Pasja… bo nie wszystko kręci się wokół pracy. Życie przepełnione pasją to jedna z głównych wartości, którymi się kieruję. Choć piłkarzem nie jestem, to gdy usłyszałem od Roberta pomysł, aby utworzyć drużynę Rukoli, bez wahania się zgodziłem. Dziś chciałbym o tym trochę opowiedzieć. Jestem wdzięczny za wsparcie Wojtka Kwiatka, który od lat pełni funkcję managera i kapitana zespołu, który wie więcej o tej drużynie niż sam prezes 🙂 Zapraszam do przeczytania naszej historii. Będzie coś dla fanów footballu.
Pomysł założenia firmowej drużyny piłkarskiej w Nadmorskiej Lidze 6 zrodził się w 2016 roku. Wraz z dwoma pracownikami postanowiliśmy podjąć wyzwanie udziału w gdyńskiej lidze piłkarskiej i dzięki umiejętnościom negocjacyjno-managerskim udało się zakontraktować kilku zawodników, a w tym Łukasza Kowalskiego – dobrze znanego z występów w drużynie Arka Gdynia i słynnego ambasadora Rukoli.
Pierwszy sezon wiosna 2016 rozpoczynaliśmy w IV lidze. Po naszej drużynie nikt nie oczekiwał fajerwerków, a każdy chciał się po prostu cieszyć wspólną grą. Po kilku pierwszych meczach okazało się jednak, że nasze aspiracje sięgają znacznie wyżej niż najniższy poziom rozgrywkowy. Jako nowa drużyna zakończyliśmy sezon na 3 miejscu tracąc zaledwie 3 punkty do pierwszego miejsca, co optymistycznie dawało mam nadzieję na przyszłość.
Początek rozgrywek w III Lidze nie napawał optymizmem, jednak udało się wygrać 13 z 14 meczów do końca sezonu i byliśmy drużyną z najmniejszą ilością straconych bramek, co dało nam 3 miejsce.
II Liga to wyższy poziom, większe wyzwania dla drużyny Rukoli. Średnia zdobytych 8 bramek na mecz, 39 punktów i 3 miejsce na koniec sezonu.
Cel osiągnięty i gramy dalej !!!
Wiedzieliśmy, że wiosna 2018 w I lidze będzie ciężka, przede wszystkim dlatego, że nasz najlepszy snajper Kacper Ickiewicz odszedł z drużyny.
Niestety tak jak sezon wcześniej, uplasowaliśmy się na 4 miejscu i w barażu ponownie spotkaliśmy się z tą samą drużyną z Ekstraklasy. Wynik zakończył się przegraną 1 golem, a szczególny niedosyt został po tym, jak bramkę na wagę awansu straciliśmy w końcówce meczu.
Przełomowy był dla nas sezon 2019, w którym to pomimo gry w kratkę, którą powodowały problemy kadrowe, drużyna Rukoli wygrała 8 meczy, 3 zremisowała i 5 przegrała, co pozwoliło na osiągniecie 3 miejsca, premiowanego awansem do wymarzonej Ekstraklasy!!!
Sezon ten był dla nas solidną lekcją, kiedy to rywale potrafili wykorzystywać nasze nawet najmniejsze błędy i pokazali, że jeszcze musimy się wiele nauczyć, aby zagrzać na dłużej miejsce w Ekstaklasie. Jeden mecz wygrany w trakcie całego sezonu wystarczył tylko na otarcie łez…
Obecnie, odbudowujemy naszą drużynę w I Lidze i wzmacniamy się po to, aby wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej jeszcze silniejsi. Po pandemii zaczynamy kolejny sezon i ruszamy po wygraną. Pomimo wysokich ambicji i trudnych rywalizacji, w Rukoli nadal cieszymy się grą i wspólnie spędzamy czas w rewelacyjnym gronie.
To tyle z relacji piłkarskich. Bardzo się cieszę, że możemy wspólnie tworzyć tego typu inicjatywy, że mogę dorzucić swoją cegiełkę do organizacji takich przedsięwzięć.
Catering dietetyczny plus sport to idealne połączenie dla utrzymania zdrowia i taki styl z chęcią promuję.