Jeśli jeszcze zastanawiasz się, dlaczego w swoim biznesie tak bardzo mocno odnoszę się do biblijnych zasad,
to ten wpis jest dla Ciebie.
Nie jestem fanatykiem .
Być może tak myślisz, ale tak nie jest.
Jestem bardzo racjonalnie myślącym przedsiębiorcą.
Wspominałem w jednym z filmów na YouTube – Sztuka Komunikacji – o mojej dyrektywnej osobowości.
Wg kolorów Junga jestem czerwono–niebiesko–zielony, czyli konkretny, ambitny, szybki, analityczny, ale też ciepły i emocjonalny.
Gdy zacząłem szukać Boga w moim życiu, zacząłem sprawdzać. Analizowałem bardzo wiele, sprawdzałem pochodzenie Biblii, jej autentyczność, jakie jest jej przesłanie. Najtrudniejsze dla mnie było wyjście ze pewnych stereotypów myślenia w których zostaliśmy wychowani.
Musiałem oddzielić moje religijne postrzeganie Boga, kościoła, jego historii i tradycji.
Chciałem za wszelką cenę odnaleźć swoją perspektywę na to wszystko o czym słyszałem i byłem nauczany.
Zacząłem czytać, studiować i odkrywać niesamowitą wiedzę zawartą w Biblii. Czytałem Ewangelie, Listy Apostolskie, gdzie widziałem niesamowity przejaw determinacji, wytrwałości, poświęcenia i liderstwa.
Zatapiałem się w poznawaniu osobowości Jezusa Chrystusa, który pokazywał przywództwo na najwyższym zaawansowanym poziomie, np. opartym na Cyklu Kolba (tzn. David Kolb oparł swój cykl na przywództwie Jezusa)
Ujęły mnie przypowieści, które bezpośrednio odnoszą się do pracowitości, do obfitości, do ciężkiej pracy i dużych zysków (przypowieść o talentach, przypowieść o minach, przypowieść o siewcy).
Biblia to również niesamowicie motywacyjna i inspirująca księga.
Studiowanie Biblii przemieniło również moje serce i oprócz biznesowych zasad, zrozumiałem, że potrzebuję Zbawiciela.
Ale to już temat na inny post.
Napisz do mnie, jeśli Cię to interesuje.
Rozwijając swoje kompetencje i umiejętności liderskie, tworząc zaangażowane zespoły, mój rozwój opierałem na wielu biznesowych autorytetach. Przeczytałem wiele książek, pytałem bardziej doświadczonych ode mnie.
Dziś chcę Tobie opowiedzieć o dwóch autorach, którzy wywarli na mój rozwój duży wpływ.
To jest Ken Blanchard i John Maxwell.
Ken Blanchard jest wybitnym specjalistą w dziedzinie zarządzania i biznesu, profesor uniwersytecki. Znany przede wszystkim z pozycji takich jak „Jednominutowy menedżer”(sprzedanych 13 mln egzemplarzy) czy „Coaching”, opracował słynny model przywództwa sytuacyjnego.
Gdy zacząłem zgłębiać tę wiedzę, okazało się, że Blanchard bardzo mocno wzoruje wszystkie swoje metody właśnie na Biblii.
Nie wiedziałem o tym wcześniej, dlatego było to dla mnie zaskoczeniem. Przeczytałem już kolejną Jego książkę „Jak być przywódcą na wzór Jezusa”.
John Maxwell – tego Pana zna prawie każdy kto interesuje się liderstwem w zarządzaniu. Mówca, coach, trener i autor w dziedzinie przywództwa. Chrześcijanin, który rozpoczynał karierę jako pastor. Jego organizacje przeszkoliły ponad 2 miliony liderów na całym świecie, a książki sprzedały się w ponad 25 milionach egzemplarzy. Maxwell został uznany przez Leadershipgurus.net numerem jeden w rankingu największych autorytetów w zakresie przywództwa na świecie.
Maxwellem inspirują się prawie wszyscy bez względu na to czy są wierzący, czy nie.
Ja mam Jego dwa topowe audiobooki, które włączam podczas długich wyjazdów szkoleniowych po Polsce
Jak widzicie, nie jestem pierwszą osobą, która tak bardzo inspiruje się Słowem Bożym w biznesie. Przez Słowo Boże odnalazłem moją prawdziwą tożsamość, oddałem moje życie Jezusowi i dziś żyję Nim na co dzień – w domu i w firmie.
Odkryłem to co odkryli inni, więksi, bardziej doświadczeni ode mnie.
Jestem wdzięczny, że w pędzie jakie serwuje nam życie, nie umknęło mi coś tak ważnego, co wypełnia dziś każdy mój dzień.
Do niczego Ciebie nie namawiam, do niczego nie przekonuję.
Chcę Cię tylko sprowokować do wyjścia poza ogródek z Twoim myśleniem.
Być może to w jakiś sposób pomoże Tobie i Twojej przedsiębiorczości.
Miejcie słoneczny rok,
Bless
